Rozpoczęcie sezonu 2013 - Księże Młyny

Rozpoczęcie sezonu 2013 - Księże Młyny

2013-04-12

Kiedy na grudniowym Walnym tworzyliśmy kalendarz na rok 2013 uznaliśmy, że połowa kwietnia będzie dobrym terminem na rozpoczęcie sezonu. Śniegi powinny już zejść, drogi obeschnąć, a słonko mile pieścić twarze w czasie tej pierwszej pewnie dla wielu wiosennej przejażdżki. I prawie tak było. Przynajmniej w centralnej Polsce, stąd też grupa z Warszawy przybyła na wyznaczone miejsce najliczniej. Nieformalnymi gospodarzami tegorocznego otwarcia sezonu była ekipa ?turecka? pod wodzą Filipa. I na samym wstępie wielkie podziękowania za wszystkie atrakcje, które nam zapewnili, a o których za chwilę przeczytacie.

Piątek tradycyjnie-przyjazd, ale nie dla wszystkich bezproblemowy, delikatna konsumpcja i dość wcześnie do łóżek, bo sobota zapowiadała się intensywnie. Po śniadanku na motocykle i po kilkukilometrowej jeździe meldujemy się na tamie zbiornika Jeziorsko. Tu czeka na nas pierwszy punkt programu, czyli zwiedzanie elektrowni wodnej. Jakoś tak Filip to załatwił, że wpuszczają nas do środka, mamy przewodnika, rozłazimy się po obiekcie i oglądamy sobie te wszystkie dziwy miarowo huczące wokół nas. A wokół panta rei?

Godzina szybko mija, słonko już wysoko na niebie, a więc niespiesznie w kawalkadzie kilkunastu motocykli jedziemy sobie powoli do Turku. Tu mamy zorganizowane zwiedzanie ekspozycji w lokalnym muzeum. Niesamowite wrażenie robi ta poświęcona Arkademu Fiedlerowi i jego chyba najsłynniejszym bohaterom pt. ?Dywizjon 303-niedocenieni bohaterowie?. Druga z nich odnosi się do kawałka historii miasta i czasu, kiedy przebywał w nim Józef Mehoffer, autor polichromii w lokalnej bazylice. Wszystko ciekawe, wspaniale pokazane, dla wielu z nas pewnie kompletnie nowe.

A po wszystkim dość szybki powrót do ośrodka, coś na ząb i do Uniejowa wygrzać się w termalnych wodach. 2 godziny na basenie, w saunie, grocie lodowej. Czego więcej trzeba, żeby zmyć z ciała trudy długiej zimy i intensywnego dnia. Zregenerowani wróciliśmy na kwaterę i oddaliśmy się rozkoszom konsumpcji. Był grill, były jakieś trunki, tańce do późnych godzin nocnych. Sezon został oficjalnie otwarty. Jak dobrze liczę było 13 motocykli, 3 samochody osobowe, Zofia, jedna laweta, więc wynik całkiem OK. Do kolejnej wiosny zatem?

                                                                                                                                             marekada